3 wyniki
Książka
W koszyku
U dołu okł.: Nawet Berlin nie uchronił się od odwetu. Bomby wybuchały na dworcach w Berlinie i Wrocławiu.
Zagra-lin. Oddział sabotażowo - dywersyjny Organizacji Specjalnych akcji ("Osa", "Kosa") utworzony do realizacji zamachów na terenie Niemiec...(http://www.matras.pl/zagra-lin.html)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia dla dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(100)"1939/1945" [wypożyczalnia] (1 egz.)
Książka
W koszyku
Chłopcy z lasu / Józef Wyrwa "Furgalski", "Stary". - Warszawa ; Kraków : Oficyna Wydawnicza Mireki, 2014. - 478, [1] s. ; 21 cm.
U dołu okł.: Na motywach własnych przeżyć dowódcy oddziału AS NSZ "Las 2" oraz komp. i baonu w 25. PP AK w okresie akcji "Burza" na Kielecczyźnie.
Ukryty za małą karłowatą sosenką, Grab obserwował zbliżając się budy. Tuż za nim leżała Teresa. Oczy jej błyszczały. Kręciła się niespokojnie, jak młody źrebak na uwięzi, kopiąc nogami dół w piachu. Jej porywczy, trudny do opanowania charakter nie mógł pogodzić się rozkazem dowódcy. Ma patrzeć bezczynnie, podczas, gdy partyzanci będą strzelać. Nie odważyła się jednak prosić porucznika o pozwolenie wysunięcia się naprzód i wzięcia udziału w walce. Zauważyła, że wszyscy bez szemrania spełniają rozkazy. Zmroziły ją stalowe oczy porucznika. Wiedziała, że posłuszeństwo jest zasadniczym przykazaniem żołnierza.(empik.com/chlopcy-z-lasu-wyrwa-tadeusz,p1093743595,ksiazka-p)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia dla dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 8-3 [wypożyczalnia] (1 egz.)
Książka
W koszyku
W ostatnich dniach lipca 1944 roku ponosiło nas. Jesteśmy jednak żołnierzami, rozkazy i dyscyplina obowiązują. Dość przypadkowo spotkaliśmy się 25 lipca w cukierence na Solnej. Wczesne popołudnie. Obecni „Naprawa”, „Gil”, „Clive”, „Jur II”, „Błękitny”, „Rom” i chyba dwóch jeszcze kolegów z plutonu. Fundujemy sobie po ciastku i omawiamy aktualności. W pewnym momencie „Naprawa” mówi: „Robimy szkopów”. W czasie okupacji obowiązywał zakaz rozbrajania szkopów, gdyż w trakcie takich operacji nie można było wykluczyć konieczności zastrzelenia „pacjenta”. Pociągało to za sobą z reguły represje niemieckie. Czyli skórka za wyprawkę. Pistolet zdobyty tą drogą kosztowałby zbyt drogo. Co innego broń zdobyta w akcji. Była wkalkulowana w koszty. Jeżeli Tadeusz „Naprawa” decyduje się na rozbrojenie szkopów, to znaczy, że rozkaz o rozbrojeniu został uchylony i to naprawdę ostatnie szkopskie dni. Uzbrojeni w pistolety są jedynie Tadeusz „Naprawa” i Rysiek „Gil”. Wychodzimy dwójkami. „Naprawa” ze mną, Rysiek „Gil” ze Zbyszkiem „Clivem”, Jurek („Jur II”) z „Błękitnym”. Niedaleko na Solnej idzie naprzeciw nas dwóch unterofficerów Wehrmachtu. „Naprawa” mruknął: „Uwaga”. Gdy nas minęli i znaleźli się przed drugą parą Tadeusz odwrócił się, wyciągnął „gnata” i krzyknął „Hände hoch!” . Równocześnie „Gil” pokazał szkopom swojego visa. Odległość między parami my – szkopy rzędu czterech metrów. Podoficerowie niezdecydowanie podnieśli ręce do góry. Podskoczyłem do jednego z nich i ostro krzyknąłem „Hände hoch”. Podniósł łapki jak należało. Zbyszek zręcznie wyłuskał mu z kabury „parabelkę”, ja zapasowy magazynek. W trakcie tej naszej zabawy, drugi szkop zaczął uciekać. Tadeusz prowadził go na muszce, nie zdecydował się jednak na strzał...(http://www.matras.pl/prawie-zyciorys-1939-1956,p,226531)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia dla dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438) [wypożyczalnia] (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej